Fani zadawali Borucowi wiele pytań na różne tematy. Relację z tego spotkania zamieściło środowe wydanie "Życia Warszawy". - Myślę, że Legia w tym roku na 99 proc. zdobędzie mistrza. Przyjadę na ostatni mecz z Wisłą i wspólnie będziemy świętować tytuł. Postawię kibicom tysiąc piw, jeśli zdobędziemy mistrzostwo - powiedział Boruc, który przyznał że miał propozycje gry z Arsenalu Londyn. - Miałem propozycję od Arsene'a Wengera. Po okresie wypożyczenia mnie przez Celtic miałbym od czerwca grać w Arsenalu. Uznałem jednak, że to zbyt wcześnie. Chcę zagrać z Celtikiem w Lidze Mistrzów - stwierdził. - Marzę, żeby zagrać na mundialu. Ale o wszystkim zdecyduje trener Janas. Być może numerem jeden będzie Jurek Dudek. Nikopolidis też siedział na ławce rezerwowych, a podczas mistrzostw Europy był podstawowym bramkarzem Grecji. Byłoby sympatycznie, gdyby na mundial pojechało trzech byłych bądź obecnych bramkarzy Legii. Co do szans, to cztery lata temu mieliśmy łatwą grupę, a nie udało się z niej wyjść. Mam nadzieję, że tym razem sytuacja się nie powtórzy - podkreślił Boruc.