Wydaje się, że Boruc może liczyć nawet na czterokrotną podwyżkę, dzięki czemu zrównałby się zarobkami z klubowym kolegą, Maciejem Żurawskim. "Żuraw" w Celticu ma gwarantowane 15 tysięcy funtów tygodniowo (około 4,5 miliona złotych rocznie), ale dzięki dodatkom, na przykład regularnie grając w meczach ligowych, może zarobić - i zarabia - około 25 tysięcy funtów tygodniowo (7,8 miliona złotych rocznie). I na tyle właśnie szacuje się wartość indywidualnego kontraktu Artura. Do tej pory bramkarz wypożyczony z Legii był jednym z najgorzej zarabiających piłkarzy w Celticu, ale i przychodził do klubu jako rezerwowy. Wystarczyło mu jednak tylko kilka tygodni, aby usunąć w cień dotychczasowy numer jeden, Davida Marschalla.