Na Stade Louis II wszystkie bramki padły dopiero po przerwie. Wynik otworzył w 50. minucie Fernando Cavenaghi, który ostatnio jest w świetnej formie. Argentyńczyk strzelił osiem goli w sześciu ostatnich meczach. Potem do siatki gospodarzy trafiali Johan Micoud, a na 3:0 trafił ponownie Cavenaghi, Grający od 65. minuty w osłabieniu (po czerwonej kartce dla Diego Pereza) zawodnicy Monaco kompletnie się pogubili i w końcówce stracili kolejne trzy gole. Łupem bramkowym podzieli się jeszcze Marouane Chamakh, Micoud (druga bramka w tym meczu) i Gabriel Obertan. Zobacz aktualną TABELĘ francuskiej Ligue 1