Boniek wbił szpilkę w Kurskiego, w sieci wrzało. Nie mógł dłużej milczeć
Zbigniew Boniek to bez dwóch zdań jeden z tych użytkowników portalu X, którego wpisy niezwykle mocno angażują polskich internautów. Jego przemyślenia we wspomnianym serwisie częstokroć notują gigantyczne zasięgi, a czasem generują nawet i burzliwe dyskusje. Kilka lat temu były szef PZPN np. postanowił "zaczepić" ówczesnego prezesa TVP, Jacka Kurskiego, a poszło o... butelkę wina.

Zbigniew Boniek to bez najmniejszych wątpliwości jedna z najbardziej wpływowych postaci w polskim futbolu w ostatnich kilku dekadach - to wszak były reprezentant kraju, prezes PZPN czy w końcu selekcjoner drużyny narodowej, choć akurat ta ostatnia przygoda była dość krótka. Do tego wszystkiego dochodzi też istotny kontekst jego działalności w strukturach UEFA, w której między kwietniem 2021 a kwietniem 2025 roku pełnił funkcję wiceprezesa.
Nie może więc dziwić, że postać "Zibiego" wzbudza niezmiennie spore zainteresowanie polskich sympatyków piłki, a jego wpisy na portalu X potrafią czasami nieźle namieszać... nie tylko w samym kontekście sportowym.
Boniek ze szpilką w Kurskiego. Potem nadeszła riposta
Ciekawym przypadkiem jest tu sytuacja z lutego 2018 roku, kiedy to Boniek niespodziewanie zwrócił się publicznie w stronę ówczesnego prezesa TVP Jacka Kurskiego. "Hej Prezesie Kurski wczoraj chciałem skonsumować Twój prezent gwiazdkowy. Sprawdziłem na VIVINO co to jest. Sikacz za 10 zł. Ja Cię tak mile przyjmuje na meczach Polski... Mój sommelier mówi 'że tego nie można wlać nawet do bigosu'" - padło.
Kurski dosyć prędko zdecydował się na ripostę. "TVP nie ma sommeliera, oszczędza publiczne środki, upominki daje symboliczne. Na dobre wino zapraszam Prezesa za swoje po sukcesie w Rosji" - odparł, odnosząc się do nadchodzącego wówczas mundialu.
W dyskusję włączyły się wówczas przy tym jeszcze inne postaci ze świata polityki. Marek Borowski, były marszałek Sejmu i były przewodniczący Socjaldemokracji Polskiej stwierdził, że cena, którą zobaczył Boniek, była prawdopodobnie hurtowa, a w detalu powinna być wyższa. "Bardzo więc Pan skrzywdził Pana Jacka - to nie jest sikacz za 10 zł, to jest sikacz za 15 zł" - napisał, wbijając własną szpileczkę. Poseł Marek Jakubiak, dla równowagi, napisał zaś: "Pewnie Pan zapomniał, jest takie stare polskie przysłowie ' darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda'".
Boniek pochwalił się prezentem. Kibice Lechii nie mogli tego darować klubowi
Co ciekawe nie był to jedyny przypadek, w którym wpis Bońka o winie wywołał falę komentarzy. W 2020 roku pochwalił się on prezentem od Lechii Gdańsk, którym była właśnie butelka wspomnianego trunku. "Nie wiem jak będzie z formą, ale w Lechii na winach się znają" - pochwalił wówczas dobór podarku.
W komentarzach kibice ekipy z Trójmiasta ze wzburzeniem zarzucili wówczas włodarzom klubu, że ci decydują się na tego typu gesty w momencie, gdy nieuregulowana pozostaje kwestia zaległych wypłat dla piłkarzy. Na moment znów zrobiło się gorąco...












