W Łodzi liczą, że "Zibi" będzie w stanie użyć swojego autorytetu, zdolności menedżerskich, a także portfela, aby uratować Widzew. Czasu zostało bardzo mało, gdyż tylko do 30 czerwca można składać wnioski o licencję na grę w 2. lidze, a jak na razie Widzew nie spełnia wielu wymagań. "Jednocześnie działacze prowadzą rozmowy z Łódzkim Związkiem Piłki Nożnej odnośnie do licencji dla Widzewa na IV ligę. Pozwolenie takie będzie niezbędne, jeśli PZPN odmówi Widzewowi prawa gry w II lidze." - pisze "Dziennik Łódzki."