Przedstawiciele Realu mieli w poniedziałkowe popołudnie przylecieć do Paryża, gdzie poznamy triumfatora plebiscytu organizowanego przez magazyn "France Football". Gdy jednak klub dowiedział się, że Brazylijczyk nie otrzyma nagrody dla najlepszego zawodnika ubiegłego sezonu, postanowił zrezygnować z przyjazdu. Vinicius junior był jednym z najpoważniejszych kandydatów do triumfu w plebiscycie. Takie przekonanie wyrażał m.in. trener "Królewskich" Carlo Ancelotti, który sam jest kandydatem do otrzymania nagrody w kategorii najlepszy trener. W sumie Real otrzymał 11 nominacji. "Jeśli kryteria przyznania tej nagrody nie wskazały Viniciusa juniora jako zwycięzcy, to powinny wskazać Daniego Carvajala. Skoro tak nie jest, to oczywiste, że "Złota Piłka" UEFA nie szanuje Realu Madryt. A Real Madryt nie pojawia się tam, gdzie nie jest szanowany" - przekazał AFP klub, który w minionym sezonie triumfował w Lidze Mistrzów. W odpowiedzi organizatorzy plebiscytu "Złota Piłka" zapewnili, że żaden piłkarz ani klub jeszcze nie wiedzą, kto jest zwycięzcą. Gala "Złotej Piłki". Ewa Pajor zajęła 29. miejsce "Żaden piłkarz ani żaden klub w poniedziałkowe popołudnie nie wiedzieli, kto zwyciężył. Wszyscy są w tej samej sytuacji" - podkreślono w oświadczeniu przesłanym agencji AFP. Natomiast tuż przed samą galą dokonano drastycznych kroków i usunięto nazwiska ludzi związanych z "Królewskimi" z miejsc pierwotnie dla nich przeznaczonych. Tegoroczna edycja Złotej Piłki jest pierwszą, której współorganizatorem jest Europejska Unia Piłkarska. W głosowaniu można wybierać tylko tych zawodników, którzy w sezonie 2023/24 grali w rozgrywkach strefy UEFA. Wyboru dokonują dziennikarze z krajów z pierwszych 100 pozycji rankingu Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA). Wśród 30 nominowanych zawodników nie ma Polaków, natomiast wśród najlepszych piłkarek znalazła się Ewa Pajor, zajmując 29. miejsce.