51-letni Mustafa Hadji został zawieszony we wszystkich działaniach związanych z piłką nożną przez komisję dyscyplinarną CAF, podał portal Morocco World News. "Po zbadaniu wszystkich dostępnych dowodów uważamy, że wykroczenie popełnione przez Mustaphę Hadjiego może zaszkodzić wiarygodności instytucji zarządzających piłką nożną, w tym CAF, i musi zostać odpowiednio ukarane. Oszustwo jest poważnym przestępstwem" - stanowczo zakomunikował przewodniczący komisji dyscyplinarnej tej organizacji Raymond Hack. Wyjaśnił, że certyfikat trenerski Hadjiego został sfałszowany, a sam zainteresowany nigdy nie otrzymał dyplomu. Urodzony w Maroku, ale wychowany we Francji, Hadji odrzucił szansę reprezentowania Francji na szczeblu młodzieżowym, decydując się na grę dla swojej ojczyzny z Afryki Północnej. W reprezentacji Maroka wystąpił na dwóch mundialach w 1994 i 1998 roku. Podczas MŚ we Francji zdobył bramkę w spotkaniu z Norwegią. W tym samym roku otrzymał najwyższą indywidualną nagrodę w tej dyscyplinie w Afryce, został piłkarzem roku 1998. Mustafa Hadji był bohaterem mundialu 1998 Były gwiazdor "Lwów Atlasu" rozpoczął swoją karierę we francuskim klubie Nancy, następnie występował w Sportingu Lizbona, w hiszpańskich Deportivo La Coruna i Espanyolu, a także w angielskich zespołach Premier League - Coventry i Aston Villa. W roku 2010 zakończył karierę zawodnika i pracował jako asystent trenera. W tej roli dał się poznać jako pomocnik selekcjonerów Maroka: Badou Ezzakiego (2014-2016), Herve Renarda (2016-2019) i Vahida Halilhodzica (2019-2022). Ten drugi w katarskim mundialu prowadził zespół grupowego rywala Polski - Arabii Saudyjskiej. Kilka lat temu Hadji w wywiadzie dla gazety "The Guardian" przyznał, że dla Marokańczyków "po islamie, futbol jest drugą religią"