Reyes nie zagra 26 grudnia w pojedynku z derbowym z Fulham na Highbury, nie będzie mógł także wystąpić w wyjazdowym spotkaniu z Newcastle, dwa dni później. - Uraz Reyesa nie jest zbyt groźny, ale wymaga leczenia i 10-dniowej przerwy w grze - powiedział Arsene Wenger, menedżer Arsenalu. Hiszpan to nie jedyny zawodnik, z którego w tym momencie nie może skorzystać francuski szkoleniowiec. Na liście kontuzjowanych są Brazylijczycy Gilberto Silva i Edu oraz Pascal Cygan. Na szczęście dla Wengera do gry wraca Frederik Ljungberg, który pauzował z powodu ataków migren. - Freddie przeszedł specjalistyczne badania i okazało się, że wszystko jest w porządku. Mam nadzieję, że będzie mógł zagrać już w najbliższych meczach - stwierdził Wenger. Francuz odniósł się także do walki o zwycięstwo w Premier League. - Ludzie mówią mi, że Chelsea jest w tym sezonie nie do zatrzymania, ale ja w to nie wierzę. Każdemu zespołowi przydarzają się słabsze okresy, jak nam w tym miesiącu. Szczególnie jest to widoczne w Premier League, gdzie każdy może wygrać z każdym - powiedział Wenger. - Na szczęście dzięki niedzielnemu zwycięstwu z Portsmouth, już wróciliśmy na prostą. To był dla nas trudny przeciwnik, który w tym sezonie potrafił pokonać Manchester United, a w ostatnich dwóch meczach zremisował z Liverpoolem i Newcastle. Pokazaliśmy jednak charakter oraz wiarę i wygraliśmy - dodał Francuz.