Solidnie grający w defensywie goście nie pozwolili strzelić gola ofensywnie ustawionym "The Reds". Rafael Benitez po raz kolejny ustawił swoich postawił na trójkę napastników, którą tworzyli: Craig Bellamy, Peter Crouch i Dirk Kuyt. Walijczyk strzelił nawet bramkę, ale została ona nieuznana z powodu pozycji spalonej. Dobre okazje na zdobycie goli miał Anglik, ale jego uderzenia z pierwszej połowy i pod koniec meczu zostały obronione przez Tima Howarda. Najlepszą sytuację na zdobycie bramki mieli jednak piłkarze "The Toffees". W 59. minucie jedyny nominalny napastnik w składzie w wyjściowym gości Andrew Johnson trafił jednak prosto w Josego Reinę. Tym samym 205. derby dzielnicy Mersyside zakończyły się podziałem punktów, a Everton po raz pierwszy od sezonu 1984/85 jest lepszy od lokalnego rywala w dwumeczu. We wrześniu na Goodison Park gospodarze wygrali przecież 3:0. Swój plan wykonała Chelsea Londyn. Podopieczni Josego Mourinho w derbach stolicy pokonali na The Valley Charlton Athletic 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył Frank Lampard. Zobacz wyniki 26. kolejki Premier League i tabelę