Goście z Andaluzji cenny punkt, z którego cieszą się także kibice w Madrycie, uratowali dwie minuty przed końcem, kiedy to Victora Valdesa pokonał Brazylijczyk Rafael Sobis. "Duma Katalonii" prowadziła już od 5. minuty, gdy z "jedenastki" nie pomylił się Ronaldinho. Później jednak nieskutecznością raził Samuel Eto'o, który sam zmarnował trzy dogodne sytuacje, a bramkarza rywali nie potrafili zaskoczyć także Iniesta oraz Xavi. Betis wcale nie przyjechał na Camp Nou się bronić, o czym podopieczni Franka Rijkaarda przekonali się jeszcze przed przerwą, gdy tuż po trafieniu Ronaldinho bliski szczęścia był Edu. Niewykorzystane okazje zemściły się jednak w samej końcówce i "blaugrana" zrównała się w ten sposób punktami z Realem Madryt. "Królewscy" w sobotni wieczór po heroicznej walce ograli Espanyol 4:3 i teraz oni są w lepszej sytuacji. Na koniec sezonu przy wyrównanym dorobku liczyć się bowiem będzie bilans bezpośrednich spotkań, a ten zdecydowanie lepszy mają podopieczni Fabio Capello (2:0 i 3:3 - przyp. red.) Zobacz WYNIKI spotkań 34. kolejki oraz TABELĘ Primera Division