"Zarobki piłkarzy są oderwane od rzeczywistości, a ich ciągły wzrost nie ma żadnego uzasadnienia w obliczu trudnej sytuacji ekonomicznej na świecie" - powiedział Berlusconi. "Dystans między sytuacją ekonomiczną zwykłych ludzi a zarobkami piłkarzy stale się powiększa, co jest niedopuszczalne. To wymyka się z wszelkich norm. Myślę, że wprowadzenie limitu wynagrodzeń mogłoby znormalizować sytuację " - dodał. Berlusconi zaznaczył jednocześnie, że nie zamierza sprzedać swoich udziałów w AC Milan.