Liverpool po czterech rozegranych kolejkach lokuje się na 2. pozycji tabeli Premier League z dziesięcioma oczkami na koncie. Piłkarze "The Reds" już teraz wlali w serca fanów nadzieję na tytuł mistrzowski. W minioną sobotę ograli bowiem Manchester United 2:1. Benitez nawołuje jednak, aby nie popadać w hurraoptymizm. - Jestem trenerem i moja praca czasem polega na tym, aby sprowadzić piłkarzy na ziemię - powiedział szkoleniowiec Liverpoolu. Dodał jednak, że dzięki zwycięskiemu spotkaniu z drużyną sir Alexa Fergusona polepszyła się atmosfera w drużynie. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że to dopiero początek i jeszcze żadnych wniosków wyciągać nie można. Ale ważne jest to, że wierzymy w siebie. Nasze morale skoczyło do góry - wyjaśnił Benitez. Kolejnym rywalem Liverpoolu będzie Wigan Athletic.