- Wygrał jeden mecz na dziesięć, żeby kibice myśleli, że jednak potrafi to robić i zna się na swojej pracy. Jednak jak widać, w europejskich pucharach odnosi porażkę za porażką, podobnie dzieje się w lidze. Kilka lat temu to był wielki zespół, z którym każdy się liczył, a teraz? To pośmiewisko - ironizował były zawodnik Tottenhamu. - Problemem Liverpoolu nie są tylko waśnie trenera z właścicielami, to byłoby zbyt proste. Bardzo widoczne są również kłopoty kadrowe i to, że piłkarze nie grają dobrze, nie wiem czemu. Może nie mają wystarczającej motywacji? - zastanawiał się Redknapp. - Jeśli w tym sezonie "The Reds" nie znajdą się w pierwszej czwórce tabeli - a na to się nie zanosi, uznam to za prawdziwą porażkę - zakończył piłkarz.