Salgado spędził w Realu 10 lat, zdobywając z tym klubem cztery razy mistrzostwo Hiszpanii i dwukrotnie wygrywając Ligę Mistrzów. Obecnie 34-letni obrońca jest zawodnikiem Blackburn Rovers. Szkoleniowiec Realu Manuel Pellegrini, który objął zespół na początku sezonu, nie zdołał awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. "Królewskich" wyeliminował w 1/8 finał francuski Olympique Lyon. Chilijczyk może uratować posadę zdobywając mistrzostwo Hiszpanii. Jednak i to może się okazać niewystarczające. Prezydent klubu z Madrytu Florentino Perez ma zamiar zastąpić Pellegriniego z końcem sezonu bez względu na to, czy Real w walce o tytuł pobije Barcelonę. Na ewentualnego następcę Pellegriniego najczęściej wymienia się Jose Mourinho. Portugalczyk, który prowadzi Inter Mediolan, nie może przystosować się do włoskiej Serie A. Przeprowadzka do Hiszpanii byłaby dla byłego menedżera Chelsea Londyn dużym wyzwaniem i szansą na zdobycie mistrzostwa w kolejnej silnej, europejskiej lidze. Coraz częściej w kontekście pracy na Santiago Bernabeu przewija się nazwisko Beniteza. Obecny szkoleniowiec Liverpoolu jest krytykowany za obecny, kiepski sezon w wykonaniu "The Reds". Dla Beniteza powrót do klubu w którym rozpoczynał trenerską karierę były z pewnością atrakcyjną opcją. "Czy Benitez sprawdziłby się w Madrycie? Czemu nie" - powiedział Salgado na łamach "The Sun". "Rafa ma w Hiszpanii znakomitą opinię. Dwa razy zdobył z Valencią mistrzostw kraju, a później doprowadził Liverpool do dwóch finałów Ligi Mistrzów" - dodał były obrońca "Królewskich". "Najpierw zobaczymy, czy Real wygra ligę. Później myślę, że będziemy świadkami wielkiej bitwy pomiędzy Benitezem a Mourinho o Real" - wyznał Salgado.