Podopieczni trenera Ralfa Rangnicka, zawodnicy 1899 Hoffenheim, dzięki lepszej różnicy bramek wyprzedzają broniący tytułu mistrza kraju Bayern Monachium. Dwa punkty mniej mają Hamburger SV i stołeczna Hertha BSC. Na wiosnę 1899 Hoffenheim, którego właścicielem i sponsorem jest jeden z najbogatszych Niemców Dietmar Hopp, podejmować będzie rywali na nowym, mogącym pomieścić blisko 30 tys. kibiców stadionie. W najbliższą sobotę beniaminek rozegra na nim pierwszy mecz z lokalnym rywalem. Mecze rundy jesiennej piłkarze z Hoffenheim rozgrywali w Mannheim, ponieważ w budowie znajdował się ich nowy stadion w pobliskim Sinsheim. We wtorek zespół przeprowadził pierwszy trening na nowym obiekcie. - Stadion jest perełką, jedyne co pozostawia do życzenia, to murawa. Wierzę jednak, że nie będzie to już wkrótce specjalnym problemem - powiedział trener Rangnick. Innym problemem trenera jest kontuzja napastnika Vedada Ibisevicia. Lider klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców doznał na styczniowym treningu kontuzji lewego kolana i nie będzie grał do końca sezonu. - Poszukujemy zawodnika, który zastąpiłby Ibisevicia - powiedział menadżer Jan Schindelmeiser. Kontrakt z klubem podpisał ostatnio, po nieudanych występach w Valencia CF, były bramkarz reprezentacji Niemiec Timo Hildebrandt.