Zapewne fani Michała Skórasia nie tak wyobrażali sobie jego tegoroczne poczynania. Reprezentant Polski, który swoją poważną przygodę piłkarską rozpoczynał w Lechu Poznań, przeszedł do ekipy "Niebiesko-czarnych" w lipcu 2023 roku. Wówczas kwota jego transferu wyniosła aż 6 milionów euro, co do dziś stanowi jedną z największych kwot, jaka w ramach transferu wpłynęła na konto "Kolejorza". Jego początki w ekipie, prowadzonej wówczas przez Ronny'ego Deila wyglądały naprawdę obiecująco. W swoim pierwszym sezonie w barwach belgijskiego Club Brugge rozegrał łącznie 47 spotkań, w trakcie których zdobył 4 bramki i zaliczył 8 asyst. Warto dodać, że był to również sezon mistrzowski dla "Niebiesko-czarnych", którzy w marcu 2024 roku zamienili norweskiego szkoleniowca na Nicka Hayena, który do dziś prowadzi Club Brugge. Łączny czas, jaki Skóraś spędził na murawie w sezonie 2023/2024 wyniósł 2000 minut, co dawało perspektywę na coraz regularniejsze występy reprezentanta Polski. Niestety obecny sezon to zupełnie inna historia, której nawet w najczarniejszych snach nie mógł przewidzieć żaden fan talentu Michała Skórasia. Dotychczas 25-latek zanotował na swoim koncie 33 spotkania w barwach Brugge znajdującego się na 2. pozycji w belgijskiej 1.lidze. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak całkiem solidny bilans, jednak czar pryska w momencie, w którym zagłębimy się w dokładniejsze statystyki. Podczas obecnego sezonu zanotował on bowiem tylko 890 minut na murawie, co w przeliczeniu na ilość rozegranych spotkań daje niespełna 27 minut na mecz. Nie broni go również dorobek strzelecki, który wynosi zaledwie 2 bramki, strzelone w meczach Pucharu Belgii. Słabe występy w połączeniu z brakiem zaufania obecnego szkoleniowca musiały w końcu doprowadzić do podjęcia radykalnych kroków. Rewolucja w Club Brugge. Skróraś na wylocie z Belgii Na łamach portalu "voetbalkrant.com" pojawił się artykuł, zatytułowany "Club Brugge ma dużo pracy tego lata: wiele odejść, wiele niepewności... wiele transferów". Jak nietrudno się domyślić, dziennikarze tamtejszego portalu podają, iż obecny Mistrz Belgii przygotowuje się do szeregu zmian kadrowych, których dokona przy okazji kolejnego letniego okna transferowego. Już w pierwszych zdaniach padają nazwiska dwóch piłkarzy, którzy prawie na pewno pożegnają się z klubem z Brugii, a są to: Hugo Vetlesen i opisywany wcześniej Michał Skóraś. "Obaj zawodnicy jak dotąd nie grają przekonująco i grozi im wypadnięcie z klubowego planu po zakończeniu sezonu, jeśli szybko nie poprawią poziomu swojej gry. Ich przyszłość w drużynie mistrza kraju wydaje się bardzo niepewna" - piszą dziennikarze belgijskiego portalu. Na podstawie liczb, które w obecnym sezonie kompletnie nie przemawiają za pozostawieniem Skórasia w składzie, możemy się spodziewać, że napastnik reprezentacji Polski w to lato może opuścić ekipę z kraju Beneluksu. To jednak wciąż dość młody zawodnik jak na standardy piłki nożnej, dlatego też zmiana otoczenia może okazać się niezwykle owocna w kontekście jego dalszej kariery. Nie zapominajmy, że mówimy tutaj o piłkarzu, który dopiero w 2022 roku notował swój debiut w reprezentacji Polski. Wystąpił on także w pamiętnym meczu z Francją podczas Mistrzostw Świata 2024, w którym zanotował 22 minuty na boisku.