O lokalizacji nowego obiektu mają zadecydować ostatecznie mieszkańcy w referendum w listopadzie. Budowa stadionu oznaczałaby "poświęcenie" pola golfowego położonego w parku, gdyż blisko połowa tego obiektu znajdować się ma według wstępnych planów na terenie przeznaczonym pod przedsięwzięcie Beckhama i jego biznesowych partnerów. Pole golfowe, jedyne dostępne publicznie w okolicy, znajduje się w dzielnicy Overtown. W styczniu komisarz amerykańskiej ligi piłkarskiej MLS ogłosił, że klub z Miami został zaproszony do udziału w rozgrywkach. Ma zadebiutować według mediów z Florydy w 2020 r. Starania Beckhama i jego konsorcjum o dołączenie do MLS klubu z Miami trwały... od początku 2014 r. Największą przeszkodą były - i jak wygląda dalej są - kwestie lokalizacji stadionu. Pierwotnie były kapitan piłkarskiej reprezentacji Anglii wraz z grupą inwestorów chciał wybudować stadion nad oceanem, ale władze miasta uznały, że zgodnie z prawem teren ten może być wykorzystany wyłącznie pod inwestycje portowe. Stadion ma powstać wyłącznie z prywatnych funduszy i powinien zostać oddany do użytku w 2021 r. Inwestycja - kompleks sportowy, w skład którego wchodzić będą też sklepy, hotele i biura - szacowana jest na ponad 300 mln dolarów. Ma co roku przynosić miastu 40 milionów dolarów z podatków, zaś dodatkowo klub piłkarski będzie płacić 3,5 mln dolarów za użytkowanie tego terenu. Anglik i wspólnicy biznesowi mają przekazać 20 milionów dolarów na rzecz miasta, aby przyczynić się do rozwoju nowej strefy, a także obiecują, że w kompleksie będą ogólnodostępne boiska do piłki nożnej. Beckham, były zawodnik m.in. Manchesteru United i Realu Madryt, karierę zakończył w maju 2013, po pięciu miesiącach spędzonych w Paris Saint-Germain. Grał przez pięć sezonów w Los Angeles Galaxy i zdobył z kalifornijskim klubem dwa razy mistrzostwo MLS (2011 i 2012).