Real Madryt doskonale rozpoczął obecny sezon. "Królewscy" kontynuują proces, który rozpoczął się już jakiś czas temu i do dobrych wyników dodają także przebudowę zespołu. Trzeba jednak pamiętać, że w obecnych warunkach Carlo Ancelotti na pewno nie pracuje na kadrze kompletnej. Włochowi brakuje na pewno wymarzonego bramkostrzelnego napastnika. To już oficjalnie! Wielka nagroda dla Roberta Lewandowskiego. Polak w blasku fleszy w Hiszpanii Aktualnie jedyną "dziewiątką" w drużynie "Królewskich" jest Joselu. Wychowanek z pewnością może być uznawany za wartościowe uzupełnienie składu, bo np. w aspekcie gry w powietrzu jest doskonały. Hiszpan nie jest z pewnością jednak graczem, którego chciałby widzieć Ancelotti, jako pierwszego napastnika zespołu. Tutaj oczywiście priorytety przed sezonem były inne. Bayern Monachium zrujnuje marzenia Realu Madryt? Mimo tego wyraźnego braku Włoch osiąga bardzo dobre wyniki z przetrzebionym kontuzjami zespołem. Wciąż nie jest jednak znana przyszłość obecnego trenera Realu Madryt. Według niektórych mediów doświadczony szkoleniowiec jest już dogadany z Brazylią na podpisanie umowy po zakończeniu obecnego sezonu. W związku z tą niepewnością Real musi szukać ewentualnego następcy. Świetne wiadomości z Włoch. Wiadomo, co ze zdrowiem Piotra Zielińskiego Od początku wydaje się, że faworyt do tej roli jest jeden i mówimy tu o Xabim Alonso. Były piłkarz "Los Blancos" świetnie spisuje się w roli trenera Bayeru Leverkusen i ekscytuje całe madryckie środowisko. Okazuje się jednak, że misja sprowadzenia Hiszpana do Madrytu nie musi być tak łatwa. Pojawił się bowiem rywal. Według "El Chiringuito" Alonso od przyszłego sezonu ma być trenerem Bayernu Monachium. Jest to o tyle zaskakujące, że jak na razie nie pojawiły się żadne głosy o ewentualnym zwolnieniu Tomasa Tuchela z pozycji trenera "Dumy Południa". Sama praca Xabiego w Bayerze jest jednak imponująca. Hiszpan przejął dowodzenie w zespole 5 października 2022 roku. Prowadził drużynę z Leverkusen już w 54 spotkaniach. Obecnie jego średnia punktowa na mecz wynosi 2,04 i jest to najlepszy wynik w historii Bayeru spośród trenerów, którzy liderowali "Aptekarzom" w przynajmniej 50 meczach.