Magnesem ma być obecność na trybunach gwiazd pierwszego zespołu męskiego. - Niestety, piłkarki grają najczęściej przed kilku setkami kibiców. Dlatego zastanawialiśmy się, co możemy zrobić, aby przyszło ich więcej. Spróbuję przyjść na mecz z kilkoma zawodnikami naszej pierwszej drużyny, aby dać dowód solidarności z paniami - powiedział Hoeness w wywiadzie, opublikowanym na stronie klubowej. Pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzyń zostanie rozegrany na Gruenwalder Stadion w Monachium, mogącym pomieścić 12,5 tys. widzów. Hoeness chciałby, by w czwartek wieczorem trybuny były pełne. - W klubie, który ma 285 tys. socios, powinno być możliwe, by każdy mecz drużyny kobiet był oglądany przez dwa, trzy tysiące kibiców. To moje wielkie życzenie - dodał prezes klubu. Pod koniec ubiegłego roku Hoeness, zaledwie dziewięć miesięcy po tym jak opuścił zakład karny, został wybrany ogromną większością głosów prezesem Bayernu. W więzieniu w bawarskim Landsbergu, w którym odbywał karę trzech i pół roku pozbawienia wolności za oszustwa podatkowe, spędził 21 miesięcy. Był wybitnym piłkarzem, występował na pozycji napastnika. W barwach monachijskiego klubu zagrał w 239 ligowych meczach i zdobył 86 bramek. W 1972 roku zdobył z reprezentacją RFN mistrzostwo Europy, a dwa lata później mistrzostwo świata. Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz