Basałaj: Miałem po prostu dość
"Pewnych rzeczy miałem już po prostu dość. Wprawdzie moje relacje z właścicielem klubu, Bogusławem Cupiałem, były dobre, ale w pewnym momencie wszystko ma swój kres i tak jest właśnie z moją pracą w Wiśle" - powiedział w "Super Expressie" Janusz Basałaj, były już prezes krakowskiego klubu.
"Byłem już zmęczony, bo kibice obwiniali mnie za wszystko, nawet za to, na co nie miałem wpływu. To moja wina, że drużyna nie grała pięknie? A obrywałem i za to. Nie było mi przyjemnie, gdy ludzie szargali moje nazwisko na trybunach Wisły" - dodał.
Basałaj żałuje pewnych swoich zachowań, ale... "Przesadą jest oskarżanie mnie o to, że jestem koniem trojańskim wprowadzonym przez Legię do Wisły. Przecież ja z Legią nigdy nic wspólnego nie miałem. Ciekaw jestem w takim razie, jak fani Wisły przywitają nowego trenera, Jerzego Engela. Skoro do tej pory mówiło się, że za dużo warszawki w Wiśle..." - stwierdził.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.