- Oczywiście słyszałem te wszystkie pogłoski, że interesują się mną takie kluby jak Real Madryt czy FC Barcelona. To miłe, ale zamierzam wrócić na Anfield Road i przygotować się jak najlepiej do zbliżającego się sezonu. Chcę zostać i grać jak najwięcej - powiedział król strzelców Euro 2004. - Jestem w Liverpoolu już dwa i pół roku. Niestety, więcej było przykrych sytuacji niż wesołych, ale mam nadzieję, że to się zmieni - dodał Czech. - Wiem, że mogę nie wystąpić w każdym meczu. Konkurencja do miejsca w podstawowym składzie jest duża. W zespole "The Reds" są przecież tak wspaniali napastnicy jak Michael Owen i Djibril Cisse, ale zrobię wszystko, żeby przekonać do siebie nowego trenera - zakończył Baros.