Wojciech Szczęsny od dobrych kilku tygodni cieszy się spokojnym życiem na sportowej emeryturze. Polak ogłosił zaskakującą decyzję, gdy stało się jasne, że Juventus nie widzi możliwości kontynuowania współpracy w sezonie 2024/25. Początkowo wydawało się, iż nasz rodak przywdzieje barwy innej drużyny. Futbolista jednak, pomimo wielu ofert, postanowił odwiesić buty na kołek, publikując w mediach społecznościowych wzruszający pożegnalny wpis. "Oddałem piłce 18 lat życia, codziennie, bez żadnych wymówek. Dzisiaj moje ciało wciąż czuje się gotowe na kolejne wyzwania, ale moje serce już nie. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii" - napisał na Instagramie. Wczoraj z kolei 34-latek zawitał na mecz swojej ostatniej drużyny w zawodowej piłce i podziwiał starcie podopiecznych Thiago Motty z Napoli, wygłaszając przy okazji przemówienie do tysięcy kibiców na trybunach. Kibice chcą zobaczyć Wojciecha Szczęsnego w barwach FC Barcelona Część fanów po cichu ma nadzieję na to, że przygoda bramkarza z zawodowym futbolem jeszcze się nie skończy i niebawem ponownie zobaczymy Wojciecha Szczęsnego w walce o ligowe punkty. Takie właśnie osoby rzuciły nieprawdopodobnym wręcz pomysłem w niedzielny wieczór, w trakcie meczu Villarrealu z FC Barcelona. Niestety w pierwszej połowie poważnej kontuzji kolana prawdopodobnie nabawił się Marc-Andre ter Stegen. Podstawowy golkiper "Dumy Katalonii" na jakiś czas będzie musiał odpocząć od piłki. Działacze muszą więc coś z tym zrobić. Instagramowy profil Wojciecha Szczęsnego błyskawicznie opanowały komentarze kibiców. Zachęcają oni 34-latka do powrotu i dołączania do ekipy Roberta Lewandowskiego. "Potrzebujemy cię w słonecznej Katalonii", "Wojtek, głupia sprawa, ale może do Barcelony na rok?", "Szczęsny, wznów karierę jeszcze na chwilę, bo Ter Stegen kontuzjowany, przydałbyś się w Barcelonie" - piszą. Swoje trzy grosze wtrącił również Łukasz Wiśniowski. "Wojciech Szczęsny" - napisał krótko dziennikarz "Meczyki.pl". W tym momencie nic nie wskazywałoby na to, że Wojciech Szczęsny mógłby podjąć spontaniczną decyzję o powrocie do piłki i dołączeniu do Roberta Lewandowskiego w barwach Barcelony. W mediach społecznościowych pojawiłą się jednak lawina komentarzy od jej kibiców, chcących zobaczyć bramkarza właśnie w tych barwach. Wśród komentujących dominują Polacy, ale nie brakuje również podobnych głosów z innych krajów.