Barca w ostatnich ośmiu meczach odniosła tylko jedno zwycięstwo. Wczoraj podejmowała lokalnego rywala, Espanyol Barcelona i znów nie wywalczyła kompletu punktów. Frank Rijkaard zdecydował się na grę bez największych gwiazd ofensywy. Na ławce rozpoczęli spotkanie Deco, Iniesta i Messi. Barcelona w pierwszej połowie rozgrywała piłkę zbyt wolno. Kiedy wreszcie stwarzała sobie dogodne sytuacje, to okazywało się, że Gudjohnsen czy Xavi mają tego dnia rozregulowane celowniki. Dopiero w drugiej odsłonie na boisko wybiegli Iniesta i Messi. Media hiszpańskie już zdążyły skrytykować tę decyzję. Według dziennika "Marca", gdyby Messi i Iniesta zagrali od pierwszych minut, spotkanie mogłoby się potoczyć zupełnie inaczej. Tymczasem Rijkaard broni się, że nie chciał ryzykować zdrowiem Argentyńczyka, który musi stopniowo wchodzić w rytm meczowy po niedawnej kontuzji. Holender po meczu chwalił graczy za zaangażowanie i podkreślił, że Barcelona zrobiła wszystko co mogła, by odmienić losy spotkania. - Nie rezygnujemy z walki o mistrzostwo - zapowiedział. Jednak Barcelona ma już tylko iluzoryczne szanse na tytuł mistrza Hiszpanii. Jeśli Real wygra dziś wieczorem, zyska juz 11 punktów przewagi nad Barcą. Jedyne co może uratować ten sezon dla Katalończków, to sukces w Europejskich Pucharach. Wciąż mają bowiem szansę na tryumf w Lidze Mistrzów. Tymczasem "Królewskich" podejmuje dziś Racing Euzebiusza Smolarka. Dla zespołu z Santender liczy się teraz każdy punkt, bo apetyty tej drużyny rosną w miarę jedzenia. Jeszcze niedawno wydawało sie, że szczytem marzeń dla Racingu jest zagrać po raz pierwszy w europejskich pucharach. Teraz już tylko punkt dzieli Racing od czwartego miejsca, premiowanego grą w lidze Mistrzów. Smolarek najprawdopodobniej rozpocznie mecz na ławce rezerwowych. Trener "Królewskich", Bernd Schuster nie będzie mógł skorzystać z Gutiego, który pauzuje za kartki. Hiszpana prawdopodobnie zastąpi Mahamadou Diarra. Pozostałe wyniki sobotnich spotkań 33 kolejki: Atletico Madryt - Real Betis Sewilla 1:3 Sergio Aguero (25.) - Juande (14.), Xisco (48.), Capi (65.) Real Saragossa - Recreativo Huelva 3:0 Sergio Garcia (2.), Ricardo Oliveira (20.), Roberto Ayala (89.) Sevilla FC - Almeria 1:4 Frederic Kanoute (73.) - Daniel Alves (24., sam.)., Alvaro Negredo (47., 66.), Juanma Ortiz (62.)