Dla Alfonso jest to powrót do Madrytu i jednocześnie powrót do futbolu, bo jego przygoda z Barceloną okazała się zupełnym nieporozumieniem. Szkoleniowiec Atletico, doświadczony Luis Aragones uważa, że Alfonso pomoże jego ekipie w grze o awans, który uciekł stołecznym piłkarzom w ostatnim momencie poprzedniego sezonu. Atletico miało pewien problem, bowiem w zespole tym zakontraktowano latem aż 25 nowych piłkarzy, wyczerpując tym samym limit ustalony przez Hiszpańską federację Futbolu. Trzeba było więc zrezygnować z jednego napastnika. Wybór padł na Javiego Guerrero. Tym samym Alfonso zagra już w pierwszym meczu zaplecza hiszpańskiej ekstraklasy, w którym Atletico zagra u siebie na Estadio Vicente Calderon z Jaen.