Tak wysokie zwycięstwo wcale jednak nie oznacza, że był to mecz do jednej bramki. Sevilla postawiła wysokie wymagania liderowi Primera Division. W pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia prowadzenia, ale nie umieli ich wykorzystać. Mieli także trochę pecha, gdyż sędzia nie odgwizdał ręki Juliana Bellettego, obrońcy Barcelony, w polu karnym. Po zmianie stron wystarczyło gościom jedynie 10 minut, by zapewnić sobie wygraną. Festiwal bramkowy zaczął Samuel Eto'o. Kameruńczyk dostał dokładne podanie od Ronaldinho, objechał Estebana Suareza, bramkarza Sevilii, i posłał piłkę do siatki. Był to już 16. gol Eto'o w tym sezonie w Primera Division. Potem samobójczą bramkę strzelił Julio Baptista, a następnie swojego gola dołożył Ronaldinho. Załamanych gospodarzy dobił Ludovic Giuly. W sobotę w zespole Barcelony zadebiutował Demetrio Albertini. 33-letni Włoch, który przeszedł do Hiszpanii z Atalanty Bergamo, zaprezentował się w drugiej połowie. W drugim sobotnim meczu Atletico Madryt pokonało Albacete 3:1. Zaczęło się pomyślnie dla gości, którzy objęli prowadzenie w 11. minucie po strzale Franciska Rodrigueza, ale potem do siatki trafiali już tylko gospodarze. Zobacz wyniki 21. kolejki Primera Division