Ewa Pajor broniła barw VfL Wolfsburg w latach 2015-24. W tym czasie nie spełniła wielkiego marzenia, jakim było wygranie Ligi Mistrzyń. Okazała się najlepszą strzelczynią edycji 2022/23, a w finale prestiżowych rozgrywek wystąpiła czterokrotnie. Za każdym razem musiała jednak przełknąć gorycz porażki. Rozczarowania nie mogło osłodzić pięć tytułów mistrzowskich w Bundeslidze (plus dwa snajperskie berła) i dziewięć triumfów w Pucharze Niemiec. Latem ubiegłego roku Polka podpisała kontrakt z Barceloną. Tutaj o podbój Champions League ma być zdecydowanie łatwiej. Poważne zarzuty pod adresem gwiazdy Realu Madryt. Grozi mu więzienie. Jest odpowiedź FC Barcelona bliżej półfinału LM. Sentymentalny powrót Ewy Pajor Ekipa z Katalonii jest na dobrej drodze, by złoty sen Pajor urzeczywistnić. W ćwierćfinale trafiła właśnie na VfL Wolfsburg. I już w pierwszym starciu doszło do deklasacji. Hiszpańska armada zwyciężyła na obiekcie rywalek 4:1. "Od wilczycy do łowcy wilków" - pisały przed tym spotkaniem niemieckie media. Pajor niestety nie wpisała się w tę narrację i w środowy wieczór nie powiększyła bramkowego dorobku. Na wysokości zadania stanęły jednak jej klubowe partnerki. Do przerwy "Blaugrana" prowadziła jednym golem po samobójczym trafieniu Caitlin Dijkstry. W drugiej połowie kolejne ciosy zadały Irene Paredes, Salma Paralluelo i Sydney Schertenleib. Rywalki odpowiedziały tylko honorowym trafieniem Janiny Minge. Barcelona jest zatem już tylko krok od półfinału LM. Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w stolicy Katalonii 27 marca. Zwycięzca dwumeczu stoczy batalię z Manchesterem City lub londyńską Chelsea. W dwóch pozostałych ćwierćfinałach Real Madryt mierzy się z Arsenalem Londyn, a Bayern Monachium z Olympique Lyon. Finał odbędzie się 24 maja w Lizbonie.