Dzięki tej wygranej podopieczni Franka Rijkaarda powiększyli do 14 punktów przewagę w tabeli nad drugim w tabeli Realem Madryt i mogą już praktycznie przyjmować gratulacje za kolejny mistrzowski tytuł, na który fani "blaugrana" czekają od sześciu lat. Na Riazor ekipa z Katalonii zwycięskiego gola zdobyła już w 10. minucie meczu, kiedy to Munuę pokonał Ludovic Giuly. Goście przez większą część drugiej połowy grali w osłabieniu (czerwona kartka Rafaela Marqueza), jednak Deportivo nie potrafiło wykorzystać tej przewagi i strzelić chociaż wyrównującą bramkę. W pierwszym sobotnim Betis Sewilla pokonał przed własną publicznością Albecete 2:1. Na Estadio Manuel Ruiz de Lopera gospodarzy na prowadzenie wyprowadził w 16. minucie Rivas, który skutecznie dobił piłkę po strzale Joaquina. Niespełna kwadrans po przerwie kolejnym efektownym trafieniem popisał się Marcos Assuncao. Walczący o utrzymanie goście, kwadrans przed końcem za sprawą Marka Gonzaleza zdobyli kontaktowego gola, jednak "biało-zieloni" na więcej rywalom już nie pozwolili. Po tym zwycięstwie podopieczni Lorenzo Serra Ferrerra awansowali na trzecie miejsce w tabeli. Betis w 15 ostatnich ligowych meczach zanotował 9 zwycięstw, 4 remisy i tylko dwie porażki (z Realem i Valencią). Ta dobra passa pozwoliła drużynie z stolicy Andaluzji z powodzeniem włączyć się w rywalizacje o miejsca premiowane grą w eliminacjach Ligi Mistrzów. Wszystkie spotkania 29. kolejki Primera Division można śledzić w naszym serwisie NA ŻYWO oraz Zobacz tabelę hiszpańskiej ekstraklasy