Portmsouth, który w zeszłym miesiącu został ukarany odjęciem dziewięciu punktów po objęciu klubu zarządem komisarycznym, co przypieczętowało jego los, wysłał w środę 70-stronicowy dokument do wszystkich swoich znanych wierzycieli ze szczegółami dotyczącymi długów, do których zalicza się 38,2 miliona funtów winne byłym właścicielom w niezabezpieczonych pożyczkach. W tym sezonie klub z Fratton Park przeżył już rządy czterech właścicieli, co na pewno miało wpływ na jego pozaboiskową stabilność. Największym wierzycielem Portmsouth jest biznesmen z Hongkongu Balram Chainrai, któremu klub jest winny 14 milionów funtów. Z kolei suma niezapłaconych podatków wynosi 17,1 miliona funtów. Poza tym Portsmouth "wisi" 26 agentom piłkarskim 9,76 miliona funtów, z czego 2,3 miliona tylko za transfer Lassana Diarry. Klubowi z Fratton Park 14 milionów funtów dłużni są natomiast Inter Mediolan, Liverpool FC i Tottenham Hotspur, którzy kupili odpowiednio Sulleya Muntariego, Glena Johnsona i Jermaina Defoe, ale to tylko zmniejsza dług do około 105 milionów funtów i tak poważnie przekraczający kwotę 76 milionów, którą oryginalnie podawano.