- Przekro mi, że tak nisko oceniam Groclin, ale naprawdę nie sądzę, by Polacy poradzili sobie z Francuzami - dodał reprezentant Polski, który w Lens spędził trzy lata. - Mają w składzie Dindane, Hiltona, Diarrę... Mogę tak wymieniać i wymieniać. Słabe punkty? Brak! - podkreślił Bąk. - Naprawdę ciężko doradzić trenerowi Duszanowi Radolskiemu. Groclin musi być mocno skoncentrowany i nie może sobie pozwolić na otwartą grę, bo skończy wysoką porażką - stwierdził. W tym roku Lens zmierzył się już z polskim zespołem. W Pucharze Intertoto Lech Poznań przegrał we Francji tylko 1:2. - Nie wyciągałbym z tamtego spotkania pochopnych wniosków. Wówczas zespół był dopiero po kilku tygodniach treningów. Teraz jest w pełni sezonu i prezentuje się znakomicie. Jeśli piłkarze Groclinu liczą, że Lens ich zlekceważy, to się mylą. Nie po to grał w Pucharze Intertoto, by teraz skończyć przygodę z Pucharem UEFA na pierwszej rundzie - zakończył Bąk.