32-letni obrońca zadebiutował w nowych barwach przed tygodniem w wygranym 2:1 meczu z Shamal. "Tutejsza liga wcale nie jest taka słaba, jak się niektórym wydaje. Poziomem zbliżona jest do polskiej ekstraklasy, a jeśli chodzi o organizację, znacznie ją wyprzedza. Takich warunków do gry i treningów nie ma żaden polski klub. Największe wrażenie robią na mnie stadiony. Jeden z klubów ma na przykład wierną - tylko trochę mniejszą - kopię słynnego Old Trafford w Manchesterze" - powiedział Bąk w wywiadzie dla "Życia Warszawy". Piłkarz już przystosował się do warunków panujących w Katarze. "To zupełnie inny świat niż Europa, ale powoli się oswajam. Z obowiązującą tu prohibicją nie mam problemów, bo nie przepadam za alkoholem. Najgorsze są upały. W ciągu dnia temperatura dochodzi tu do 50 st. Celsjusza. Wieczorami, kiedy gramy mecze, jest "zaledwie" nieco powyżej 30. W tych warunkach ulubionym meblem w moim domu stał się klimatyzator" - stwierdził. Bąk nie zamierza, wzorem innych sportowców przyjąć obywatelstwa Kataru. "Jak dotąd nikt mi tego nie proponował. Ja zresztą nie mógłbym występować w zespole narodowym Kataru, bo grałem już w reprezentacji Polski. A szczerze mówiąc, nawet gdybym mógł, to nie brałbym tego pod uwagę. Katar to fajne miejsce, ale ja nie planuję zostać szejkiem (śmiech)" - powiedział.