Real Madryt poprzedni sezon zakończył w znakomitym nastroju. Hiszpański klub bowiem w swoim ostatnim meczu sezonu zdobył piętnaste trofeum za wygranie Ligi Mistrzów, a kilkanaście dni wcześniej odebrał także puchar za zwycięstwo w La Liga. Jakby tego było mało, zaraz po zwycięstwie w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Europie "Los Blancos" ogłosili transfer, na który czekał cały świat. Kylian Mbappe oficjalnie podpisał kontrakt z "Królewskimi". Ekstraklasa nie przestaje zaskakiwać. Złamana ręka po decyzji trenera Później nadeszły mistrzostwa Europy i Copa America, więc piłkarze rozjechali się, aby grać w barwach swoich reprezentacji, a po zakończeniu kadrowych zmagań udali się na zasłużone wakacje. W międzyczasie pojawiła się debata, kto powinien wygrać Złotą Piłkę za sezon 2023/2024. Kandydatów jest kilku, ale faworytów zdaje się, ledwie trzech. Mowa rzecz jasna o Viniciusie Juniorze oraz Rodrim, a w grze według wszelkich przewidywań pozostaje także Jude Bellingham. 350 milionów euro dla Viniciusa Juniora. Real chce miliarda W Madrycie wszyscy czekają na pierwszy mecz tercetu złożonego właśnie z Viniciusa Juniora, Kyliana Mbappe i Jude'a Bellinghama. Według hiszpańskich mediów wiele wskazuje na to, że pierwszy raz tę trójkę w akcji w barwach jednego zespołu kibice będą mogli zobaczyć w... Warszawie. To właśnie na PGE Narodowym bowiem "Królewscy" rozpoczną swój niezwykle długi i wyczerpujący sezon 2024/2025. W stolicy Polski zagrają o kolejny w swojej historii Superpuchar Europy, rywalem będzie Atalanta. Nowe wieści ws. wielkiego transferu. Lewandowski nie będzie zadowolony Dwa lata temu po Superpucharze Europy z klubem pożegnał się Casemiro. Media obecnie kreują możliwy podobny scenariusz z udziałem właśnie Viniciusa. W nocy z niedzieli na poniedziałek Mario Cortegana z "The Athletic" podał, że Arabia Saudyjska zainteresowała się bardzo poważnie sprowadzeniem Brazylijczyka do siebie. Według informacji tego bardzo cenionego dziennikarza władze jednego z tamtejszych klubów zaoferowały 24-latkowi pensję w wysokości 350 milionów euro rocznie. To prawie dwa razy tyle, co zarabia Cristiano Ronaldo w Al-Nassr. Cortegana podał jednak, że Vinicius nie jest zainteresowany zmianą barw, a swoją przyszłość widzi w Realu i ofertę odrzucił. Kilkanaście godzin później kontrujące informacje przekazało brazylijskie "ESPN". Według dziennikarzy tego źródła bowiem jeden z najlepszych piłkarzy świata faktycznie otrzymał taką ofertę, ale na nią nie odpowiedział i nie zamknął definitywnie tych drzwi. Wszyscy dziennikarze są jednak zgodni, że jeśli Arabia Saudyjska chce sprowadzić Viniciusa, to będzie musiała wpłacić jego klauzulę odejścia w wysokości... miliarda euro. "Los Blancos" nie są zainteresowani żadnymi negocjacjami.