- Turcy zaproponowali nam śmieszną kwotę 1,6 miliona euro za Maćka. Pytamy: no jak to? Przecież kilka miesięcy temu dawaliście trzy miliony. A oni na to, że Maciek zagrał z Cracovią bardzo słabo. No to im powiedzieliśmy, że trzeba było przyjechać na mecz z Lubinem, kiedy strzelił dwa gole - wyznała na łamach "SE" jedna z osób z otoczenia Bogusława Cupiała. Trabzonspor zapewne podwyższy ofertę, ale Turków może przebić właściciel Austrii. Frank Stronach nie żałuje pieniędzy na wzmocnienia, a w chwili obecnej klub z Wiednia poszukuje napastnika. - Potwierdzam, że Austria usilnie zabiega o Maćka - dowiedział się w Wiśle "SE". Drugim napastnikiem, którym interesuje się Austria jest Marek Saganowski z Legii Warszawa. Legionista jest do wzięcia za 1,2 miliona euro, cena za Maćka to minimum 2,5 miliona. Występujący w Trabzonsporze Mirosław Szymkowiak namawia Żurawskiego na Turcję, ale nie wiadomo, jak się skończy transferowa gra Trabzonu i Wisły.