Satysfakcji nie kryl szkoleniowiec "Aptekarzy" Klaus Augenthaler i trudno mu się dziwić. - Nie można było zagrać lepiej. Mam tylko nadzieję, że to nie będzie tylko jednorazowy wypadek i taką dyspozycję zaprezentujemy także w kolejnych spotkaniach Champions League i w Bundeslidze. Wszytko wyglądało bardzo dobrze - powiedział szkoleniowiec Bayeru. - Roma nie mogła nam zagrozić, a ich bezradność zwłaszcza w drugiej połowie, wywołała u nich frustrację. Stąd te czerwone kartki - stwierdził kapitan Bayeru, Jens Nowotny. Według Augenthalera, dyscyplina włoskich piłkarzy pozostawiał wiele do życzenia i teraz nie dziwi się Rudiemu Voellerowi, że zrezygnował z pracy w Romie po 26 dniach. - Rozumiem Rudiego, dlaczego postanowił spakować manatki - mówił opiekun Bayeru, przyznając, że rozmawiał przed spotkaniem z Voellerem o mocnych i słabych stronach drużyny ze stolicy Włoch. Na takie słowa trenera Bayeru zareagował opiekun Romy Luigi Del Neri. - Augenthaler powinien się skoncentrować na swojej drużynie. Mogliśmy wyrównać grając w dziesiątkę, ale bez dwóch zawodników nasza sytuacja była już bardzo trudna. Nie komentuję pracy sędziów. Faule po których moi zawodnicy wylecieli z boiska były ewidentne - podkreślił Del Neri.