Szkoleniowiec "Aptekarzy" Klaus Augenthaler był zadowolony z występu Kałużnego. - Był naszym najlepszym zawodnikiem w pojedynkach. To się liczy i zostało przeze mnie zauważone. Kałużny ma zadanie, aby przy stałych fragmentach pojawiać się pod bramką przeciwników. Jego występ był bardzo obiecujący i bez wątpienia może liczyć na grę w kolejnych spotkaniach - ocenił Augenthaler w "Przeglądzie Sportowym". - Przespaliśmy pierwszą połowę. Znowu niestety straciliśmy dwie bramki po stałych fragmentach gry. Mieliśmy też doskonałą sytuację, ale Dymitar Berbatow głową strzelił prosto w ręce bramkarza. Zabrakło mu zdecydowania i przekonania, że w Stuttgarcie można wygrać. Tez zarzut dotyczy jednak całej drużyny - powiedział trener.