Dyrektor sportowy klubu z Konwiktorskiej nie ukrywa, że jego spotkania z Januszem Wójcikiem, który obecnie kieruje ekipą nowodworzan, zawsze niosą za sobą jakieś ciekawe podteksty. To właśnie popularny "Wójt" krytykował kiedyś działaczy z Łazienkowskiej, za to, że powołali swojego czasu na stanowisku dyrektora sportowego Legii Jerzego Engela. - Nie jestem zazdrosny, bo nie mam czego zazdrościć temu handlarzowi cytrusów . Mnie tylko serce się kraje, że mój ukochany klub stacza się na psy - przypomina słowa Wójcika "Sport". - Każdy z nas z pewnością przygotuje jakiegoś asa w rękawie - deklaruje Engel. Czy obserwatorzy spotkania i tym razem znów zanotują ciekawe "uwagi" obu byłych selekcjonerów?