Vidal ma już 35 lat i nieuchronnie zbliża się do końca kariery. Gra jeszcze w brazylijskim Flamengo. Wygrał z tym klubem Copa Libertadores, mimo trudnego początku sezonu, gdy trenerem drużyny był Paulo Sousa. Udało się jednak uratować sezon i zdobyć najważniejsze, klubowe trofeum na kontynencie południowoamerykańskim. W sobotnim finale Copa Libertadores Flamengo pokonało inny brazylijski klub, Athletico Paranaense 1-0, po bramce Gabriela Barbosy, w doliczonym czasie pierwszej połowy. Vidal miał niewielki udział w tym zwycięstwie. Wszedł w 71. minucie, a po zaledwie kolejnych czterech, dostał czerwoną kartkę. Chilijczyk jednak zawsze potrafił się bawić. Tak było też tym razem, kiedy przodował w świętowaniu. Podczas wspólnego celebrowania sukcesu z kibicami, Vidal powiedział do mikrofonu - Real, skopiemy wam d***. Dał tym samym do zrozumienia, że ostrzy sobie zęby na konfrontację ze zwycięzcą Ligi Mistrzów w Klubowych Mistrzostwach Świata. Ten turniej prawdopodobnie odbędzie się na początku 2023 roku, po mistrzostwach świata w Katarze.