Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gospodarzy, ale "The Bhoys" nie potrafili udokumentować przewagi golem. W drugiej części spotkania do śmielszych ataków ruszyli goście. W 57. minucie Artur Boruc skapitulował po raz pierwszy, a polskiego bramkarza pokonał Kestutis Ivaskevicius. Cztery minuty później fani Celtiku przeżyli kolejny szok. Andrew Driver pięknie uderzył z rzutu wolnego i Boruc po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki. Odpowiedź mistrzów Szkocji był natychmiastowa. Steven Pressley wykorzystał dokładne dośrodkowanie Shunsuke Nakamury i strzałem głową zdobył kontaktowego gola. Wynik spotkania ustalił w 71. minucie Michal Pospisil, który wykorzystał rzut karny. W kadrze Celtiku zabrakło kontuzjowanego Macieja Żurawskiego.