Podopieczni Gordona Strachana mecz rozpoczęli fatalnie. Po niespełna dziesięciu minutach Celtic przegrywał 0:2. Najpierw Artura Boruca pokonał kolega z zespołu Stephen McManus, a kilka minut później reprezentant Polski musiał wyciągać piłkę z siatki po uderzeniu z rzutu wolnego Paula Hartleya. W 22. minucie dobra interwencja Boruca po uderzeniu Rudi Skacela uratowała Celtic przed stratą kolejnej bramki. Aktywny Żurawski szukał okazji do pokonania bramkarza Hearts. Najlepszą szansę napastnik reprezentacji Polski miał w 51. minucie, ale jego uderzenie obronił Craig Gordon. W 63. minucie Boruc został pokonany po raz trzeci w tym meczu. Tym razem Polaka zmusił do kapitulacji Roman Bednar i jak się później okazało był to ostatni gol w tym spotkaniu. Żurawski nie dotrwał na boisku do ostatniego gwizdka sędziego. W 68. minucie w miejsce "Żurawia" menedżer Celtiku wprowadził do gry Stephena Pearsona.