Oprócz straty kolejnych punktów obrońcy tytułu mistrzowskiego stracili również Roberta Piresa. Francuz w 44 minucie został bardzo brutalnie sfaulowany i być może nie zagra przez najbliższy miesiąc. Katem Piresa okazał się David Prutton, który chamskim atakiem z tyłu zaatakował piszczel pomocnika Arsenalu. Brutal miał już na swoim koncie żółtą kartkę (po faulu na Mathieu Flamini'm) i sędzia Alan Wiley wyrzucił go z boiska, pokazując mu czerwony kartonik. Chwilę później Ashley Cole oddał strzał zza linii pola karnego. Jeden z obrońców odbił piłkę przed siebie, ale wprost pod nogi Thierry'ego Henry. Francuz wbiegł w pole karne, ściągnął na siebie trzech obrońców i podał do niepilnowanego Fredrika Ljungberga, który zdobył prowadzenie. W drugiej połowie, a dokładnie w 51. minucie siły się wyrównały, gdyż Robin Van Persie (miał wcześniej żółtą kartkę) został odesłany do szatni za brutalny faul na Graeme Le Saux. Kwadrans później po rzucie rożnym Peter Crouch głową pokonał Jena Lehmanna i ustalił wynik meczu. Wayne Rooney po raz kolejny został bohaterem Manchesteru United. Na Old Trafford "Roonaldo" dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w meczu z Portsmouth, dzięki czemu "Czerwone Diabły" pokonały rywali 2:1 i wciąż liczą się w walce o mistrzowski tytuł. <a href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/ang/prle?id=7918&nr=28">Zobacz wyniki 28. kolejki angielskiej Premier League</a> oraz <a href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/ang/prle/tabela">tabelę</a>