Goście remis uratowali w 90. minucie. Wtedy to rzut karny podyktowany za zagranie ręką Philippe'a Senderosa wykorzystał Andy Gray. Prowadzenie dla podopiecznych Arsene'a Wengera, który wystawił skład bez kilku podstawowych piłkarzy (Sol Campbell, Ashley Cole, Edu, Patrick Vieira i Thierry Henry) uzyskał Robert Pires w 78. minucie, dobijając strzał Matthieu Flaminiego. "Kanonierzy" od 35. minuty grali w dziesiątkę. Wtedy to czerwoną kartkę za popchnięcie Danny'ego Cullipa zobaczył Dennis Bergkamp. Powrót Wayne'a Rooneya na Goodison Park zakończył się szczęściwie. Piłkarz, który w lecie przeszedł za 27 milionów funtów do drużyny prowadzonej przez sir Aleksa Fergusona, co prawda gola nie strzelił, ale Manchester United wygrał z Evertonem 2:0. Niestety, nie obyło się bez incydentów. Roy Carroll, bramkarz "Czerwonych Diabłów", w 70. minucie zostal trafiony w głowę jakimś przedmiotem rzuconym z trybun. Wcześniej inny przedmiot, o mały włos, minął stojącego przy linii bocznej Rooneya, który przy każdym kontakcie z piłką był wygwizdywany przez kibiców "The Toffees". Prowadzenie dla ManU zdobył Quinton Fortune, a wynik spotkania ustalił Portugalczyk Cristiano Ronaldo. Piąta runda Pucharu Anglii: Arsenal Londyn - Sheffield United 1:1 (0:0): Pires (78.) - Gray (90., karny) Bolton Wanderers - Fulham Londyn 1:0 (1:0): Davies (12.) Charlton Athletic - Leicester City 1:2 (1:1): Bartlett (45.) - Dabizas (38.), Dublin (90.) Southampton - Brentford 2:2 (2:1): Camara (4., 36.) - Rankin (40.), Sodje (58.) Everton Liverpool - Manchester United 0:2 (0:1): Fortune (23.), Ronaldo (58.)