Zimowe okno transferowe bywa zwykle znacznie mniej spektakularne niż letnie. To jednak najczęściej wtedy piłkarskie kluby mogą przeprowadzić najbardziej korzystne dla siebie ruchy, podpisując kontrakty z zawodnikami, którzy dołączą do nich na finiszu rozgrywek po wypełnieniu kontraktów z poprzednimi pracodawcami. Którzy piłkarze mogą w styczniu podpisać umowy z nowymi drużynami? Oto lista najgorętszych nazwisk, na której znajdziemy między innymi Leo Messiego, Davida Alabę, Gianluigiego Donnarummę czy Arkadiusza Milika.
Genialny Argentyńczyk latem usilnie starał się odejść z FC Barcelona, lecz ostatecznie to klub postawił na swoim, a urodzony w Rosario gwiazdor pozostał na Camp Nou. Czy jednak na długo?
Messi już w styczniu może oficjalnie rozpocząć negocjacje z innym klubem, lecz - jak sam przyznał - nie zamierza tego robić.
- Nie będę negocjował w styczniu z innymi klubami. Poczekam do końca rozgrywek. Ważne jest dobre zakończenie sezonu, walka o trofea, a nie skupianie się na innych rzeczach - przyznał kapitan "Barcy" w wywiadzie opublikowanym w niedzielę w telewizji La Sexta (więcej wypowiedzi Argentyńczyka przeczytasz TUTAJ - kliknij).
Jeśli Messi w przyszłym sezonie wciąż będzie bronił barw Barcelony, niewykluczone, że spotka się na boisku z Messim jako piłkarz Atletico Madryt.
Z klubem ze stolicy Hiszpanii rozstał się Diego Costa, a Milik jest przez włodarzy "Los Colchoneros" rozpatrywany jako główny kandydat do zastąpienia słynnego snajpera.
Kolejka chętnych do zakontraktowania Polaka jest jednak znacznie dłuższa. Mówi się chociażby o zakusach Juventusu na naszego reprezentanta.
Pewne jest jedno. Ze względu na zbliżające się Euro i swój status w ekipie SSC Napoli Milik nie będzie czekał na przeprowadzkę do końca sezonu i będzie chciał zmienić klub już w styczniu.