Tuż po meczu, świętując w szatni argentyńscy piłkarze kpili głównie z Kyliana Mbappe, a bramkarz Emiliano Martinez zrobił to dodatkowo podczas parady w kraju, gdy drużyna przejeżdżała odkrytym autobusem ulicami. "Messi jest uważany za najlepszego piłkarza w historii. Byłem pewny, że zostanie mistrzem świata. Natomiast, jeśli chodzi o Mbappe, to on nadal chce zdobyć kolejny tytuł" - stwierdził Ibrahimović. Francuski napastnik wywalczył go już przed czteroma laty w Rosji. "Nie boję się więc o niego. Boję się natomiast o innych piłkarzy z Argentyny, bo oni już niczego nie wygrają. Messi wygrał wszystko i on zostanie zapamiętany, natomiast reszcie, która źle się zachowywała, nie należy się szacunek" - dodał. MŚ. Nie tylko Zlatan Ibrahimović skrytykował Argentyńczyków Nie tylko Ibrahimoviciovi nie podobało się zachowanie argentyńskich piłkarzy po mistrzostwie świata. Patrick Vieira, który zdobył tytuł w 1998 roku z Francją, a teraz jesz szkoleniowcem Crystal Palace, przyznał bowiem, że jest "zawiedziony" zachowaniem Martineza, bramkarza Aston Villi Birmingham. Szwedzki napastnik, mimo 41 lat, jeszcze kontynuuje granie w piłkę, choć teraz leczy kontuzję. W zeszłym sezonie wywalczył mistrzostwo Włoch z Milanem, z którym kontrakt obowiązuje go do czerwca.