Spotkanie zostało rozegrane na Bloomfield Stadium w izraelskim Tel Awiwie. Kilka dni wcześniej, po zaognieniu konfliktu na linii Palestyna - Izrael, rozważano nawet odwołanie meczu lub zmianę miejsca rozegrania. Ostatecznie jednak, także dzięki temu, że spotkanie Izraela z Polską udało się rozegrać bez przeszkód (nie licząc wbiegnięcia kibica), spotkanie odbyło się zgodnie z planem. Pojedynek zapowiadał się pasjonująco z uwagi na ofensywne gwiazdy obu ekip. Argentyńczycy, którzy w piątek pokonali towarzysko Brazylię 1-0, wyszli na rywala z ofensywnym triem Lionel Messi - Sergio Aguero - Paulo Dybala. Z kolei Urugwaj odpowiedział duetem napastników Edinson Cavani - Luis Suarez. To właśnie ta dwójka sprawiła, że w 34. minucie meczu otworzył się wynik spotkania. Suarez dostał dobre dośrodkowanie od Lucasa Torreiry i zagrał mocno wzdłuż bramki. Tam czyhał już niepilnowany Cavani, wślizgiem umieszczając piłkę w bramce. Po godzinie gry dała o sobie znać siła ofensywna Argentyńczyków i Messi asystował przy bramce Aguero. Napastnik Manchesteru City dostał znakomite podanie z rzutu wolnego i strzałem głową wyrównał stan spotkania. Remis utrzymywał się jednak tylko przez sześć minut. Wówczas cudowną bramkę z rzutu wolnego zdobył Suarez. Snajper Barcelony uderzył mocno nad murem i piłka wpadła do bramki niemal dokładnie w okienku! Piękny gol, dzięki któremu Urugwaj prowadził 2-1. Argentyna uratowała remis w doliczonym czasie gry. Po zagraniu piłki ręką sędzia bez wahania podyktował rzut karny dla "Albicelestes". Do piłki podszedł Messi, zmylił bramkarza i lekkim strzałem po ziemi wyrównał stan meczu na 2-2! Argentyna - Urugwaj 2-2 (0-1) Bramka: 0-1 Cavani (34.), 1-1 Aguero (63.), 1-2 Suarez (69.), 2-2 Messi (90+1. - z rzutu karnego).