Szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać ze swoich dwóch doświadczonych pomocników Juana Sebastiana Verona i Juana Romana Riquelme. Obaj zawodnicy, którzy wrócili do kadry po dłuższej przerwie, są kontuzjowani. "Rozmawiałem z Romanem. Oznajmił, że nie będzie w stanie zagrać" - powiedział trener Argentyńczyków na antenie stacji radiowej "La Red de Buenos Aires". Z kolei opiekun Brazylijczyków Mano Menezes nie będzie mógł wystawić kontuzjowanego Freda, którego wraz z Ronaldinho postanowił sprawdzić w tym spotkaniu. Szkoleniowiec postawi natomiast na młodych napastników - Neymara i Leandro Damiao. Menezes przyjrzy się szczególnie Ronaldinho, który w styczniu przeszedł do Flamengo Rio de Janeiro, ponieważ zamierza walczyć o miejsce w kadrze na mistrzostwa świata w 2014 roku. "Ronnie powrócił do reprezentacji już 5 września w meczu towarzyskim z Ghaną w Londynie (wygranym 1-0). Był wówczas jednym z niewielu, który prowadził grę naszego zespołu. Od kiedy wrócił do ojczyzny gra naprawdę dobrze. Stał się jednym z najlepszych piłkarzy w lidze, na czym może skorzystać Flamengo i reprezentacja" - komplementował 31-letniego zawodnika Menezes. Ze względu na rozgrywki Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej, oba zespoły zagrają w krajowych składach. Pierwszy mecz odbędzie na stadionie Mario Kempesa w Cordobie. Rewanż 28 września w brazylijskim mieście Belem.