Arabia Saudyjska pozazdrościła Katarowi tego, że to on jako pierwszy kraj arabski zorganizował piłkarskie mistrzostwa świata i w jakimś sensie ją w tym ubiegł. Saudyjczycy jednak nie zamierzają się poddawać i podjęli starania o organizację mundialu w 2030 roku (jako że edycja w 2026 roku jest już przyznana Ameryce Północnej - Kanadzie, Stanom Zjednoczonym i Meksykowi. Jak informowaliśmy na łamach Interii, saudyjska propozycja jest jednak tak skonstruowana, by obejmować także dwa inne kraje - Grecję i Egipt. Po co? Prawdopodobnie po to, aby uniknąć zarzutów związanych z tym, że tak często mistrzostwa świata organizowane są w Azji czy też wręcz w krajach arabskich i Zatoki Perskiej, co drugą edycję. Teraz Arabia Saudyjska może powiedzieć, że jest tylko jednym z kandydatów, a turniej nie jest przewidziany dla Azji, ale po raz pierwszy w historii dla trzech kontynentów, także Europy i Afryki. CZYTAJ TAKŻE: Kuriozalna wypowiedź prezydenta FIFA. Mundial co dwa lata ma zatrzymać imigrację? Arabia Saudyjska chce mundialu z Grecją i Egiptem Grecja i Egipt zgodziły się na wspólną organizację oraz na udział Saudyjczyków w finansowaniu budowy infrastruktury potrzebnej do turnieju, ale teraz wychodzą na jaw nowe szczegóły. Arabia Saudyjska bowiem chce coś w zmian. "Politico" podaje, że saudyjski książę Muhammad ibn Salman przedstawił koncepcję rozegrania 75 procent meczów mundialu w jego kraju. Grecja i Egipt miałyby być w tej sytuacji tylko dodatkiem. Przypomnijmy jednak, że już przy okazji mundialu 2026 roku Stany Zjednoczone wytypowały 11 stadionów, Meksyk - trzy, a Kanada - zaledwie dwa. Spowodowało to zresztą spore protesty w Meksyku, gdyż mieszkańcy tego kraju uważają, że zostali wykorzystani przez Amerykanów, jako że ci zdominowali kandydaturę. Meksyk był gospodarzem mistrzostw świata w 1970 roku (z udziałem 16 zespołów) i 1986 roku (z udziałem 24 zespołów). Twierdzi, że samodzielnie przeprowadziłby także imprezę na 48 ekip. Mistrzostwa świata w 2030 roku także mają zgromadzić 48 drużyn według nowej formuły, która zostanie wprowadzona na najbliższym turnieju. To dlatego FIFA szuka kombinacji złożonych z kilku gospodarzy, aby to udźwignąć. O edycję 2030 roku poza Arabią Saudyjską, Grecją i Egiptem ubiega się także wspólna kandydatura południowoamerykańska złożona z Argentyny, Urugwaju i Paragwaju (na stulecie mistrzostw), jak również Hiszpania z Portugalią oraz może Ukrainą. Samodzielnie chce kandydować Maroko.