Kibice zastanawiają się nad tym procederem i porównują do dawnych zakupów, jakie robiły kluby w Chinach czy tworzących zawodową ligę piłkarską Indii. Wygląda jednak na to, że w wypadku Arabii Saudyjskiej sytuacja jest inna i na większą skalę, a Saudyjczycy nie budują krótkotrwałej bańki. Ich ambicją jest ściągnięcie jak największej liczby gwiazd i uczynienie z saudyjskiej ligi rozgrywek atrakcyjnych i czołowych w świecie. Przy czym, chociaż zawodników ściągają poszczególne kluby, to cały proceder ma charakter rządowy i jest odgórnie sterowany. Ministerstwo sportu Arabii Saudyjskiej ogłosiło w czerwcu, że Krajowy Fundusz Inwestycji Publicznych (PIF) przejmie kontrolę nad czterema zespołami saudyjskiej Pro League — Al Ahli, Al Ittihad, Al Hilal i Al Nassr — co ma doprowadzić do napływu zagranicznych talentów. I to się dzieje. Kolejni piłkarze z Europy i gwiazdy europejskiego futbolu dostają propozycje z Arabii Saudyjskiej. Lech Poznań ma oferty na swoich graczy. Transfery nawet do Arabii Saudyjskiej Roberto Firmino dołączył do gwiazd w Arabii Saudyjskiej Obok takich zawodników jak Cristiano Ronaldo, Karim Benzema i inni teraz do Arabii Saudyjskiej trafił Roberto Firmino, zatem zdobywca Ligi Mistrzów i zwycięzca Premier League z zespołem Liverpool FC, a także reprezentant Brazylii. Był z nią nawet na mundialu w Katarze, chociaż w żadnym meczu tam nie zagrał. Podczas poprzednich mistrzostw świata w 2018 roku w Rosji był jednak ważną postacią zespołu Canarinhos. Leo Messi miał inne plany, ale je zmienił. Był poważny powód Klub Al-Ahli z Dżeddy potwierdził pozyskanie tego gracza. Nazwał go Bobbym i ogłosił trzyletni kontrakt, podobnie jak pozyskanie senegalskiego bramkarza Edourada Mendy'ego z Chelsea.