"Wakacje w rodzinie Simeone: Cholo i Gio w pojedynku, który wymaga masę koncentracji" - brzmiał podpis pod fotografią. "Kandydat na zdjęcie roku. Aby wyglądać inteligentnie grając w szachy. Plansza jest źle ułożona, a Simeone gra bez króla" - zakpił jeden z użytkowników. Wywołał lawinę komentarzy traktujących trenera i jego syna - napastnika Hellas Werona - jak snobów, którzy nie mają pojęcia o tym co robią. Doczekał 82 700 polubień, 1500 odpowiedzi i tyle samo udostępnień. Antyszachy w rodzinie Simeone Okazało się jednak, że Argentyńczycy wiedzą co robią. Od lat uprawiają tak zwane atyszachy, w których gra bez króla jest jak najbardziej normalna. Antyszachy nazywane też rozbójnikiem lub wybijanką rozgrywa się tymi samymi bierkami co szachy klasyczne, ale według innych zasad. Bicie jest w nich obowiązkowe, zbicie króla nie kończy partii, wygrywa ten, kto szybciej straci wszystkie pionki i figury. Jeden z użytkowników Twittera musiał to wytłumaczyć komentującym, by powstrzymać lawinę hejtu. ZOBACZ TEŻ: Diego Simeone dał zadebiutować synowi. W akcie desperacji Diego Simeone pozywa byłą żonę. "przekroczyła granicę intymności" Najdroższy trener świata bywał natchnieniem, ale i człowiekiem wyklętym