Ostatecznie, gol debiutującego w barwach Amiki Przemysława Łudzińskiego w 90. minucie dał cenne trzy punkty gospodarzom. - Nie chcę zwalać na nikogo winy - powiedział "Życiu Warszawy" o straconej w końcówce bramce Antoni Łukasiewicz. - Wojtek Szymanek robił co mógł, żeby powstrzymać Łudzińskiego. Próbował wślizgu, ale nieszczęśliwie piłka odbiła się od niego. Wcześniej ja mogłem zablokować dośrodkowanie rywali. Nie udało się. Szkoda, wielka szkoda. Piłkarz Polonii uważa, że "Czarne Koszule" nie ustępowały w niczym Amice i liczy na dobry występ w tydzień z Zagłębiem Lubin. - Na pewno stać nas na zdobycie trzech punktów. To będzie arcyważny mecz - wyjaśnił. - Przystępujemy do następnej kolejki trochę przybici, ale cel pozostaje jednak ten sam - cały czas walczymy o coś znacznie więcej, niż tylko utrzymanie. Musimy gonić czołówkę.