Końcowa faza sezonu piłkarskiego 2024/2025 zdecydowanie nie ułożyła się po myśli Mikela Artety. W ligowym spotkaniu przeciwko Fulham stracił on bowiem jednego z dwóch podstawowych defensorów swojej drużyny - Gabriela Magalhaesa. Ponadto badania wykazały, iż uraz uda, którego nabawił się Brazylijczyk, wykluczy go z gry na dłuższy czas, co w kontekście zbliżającego się meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt brzmi niemalże jak wyrok. Absencja kolegi z drużyny stała się niespodziewaną okazją dla Jakuba Kiwiora, który w ostatnim czasie nie mógł z pewnością narzekać na nadmiar gry. Przed opisywanym wyżej spotkaniem Polak zaledwie ośmiokrotnie meldował się na boisku, zaliczając łącznie 323 minuty. Coraz głośniejszym echem odbijały się licznie występujące plotki transferowe, które sugerowały, że usługami naszego reprezentanta zainteresowane są takie europejskie potęgi jak: AC Milan czy Bayer Leverkusen. W obliczu kontuzji Gabriela trener Arsenalu został zmuszony do postawienia na Kiwiora, który od tego czasu miał okazję wystąpić w podstawowym składzie przeciwko Evertonowi. Jeszcze przed tym spotkaniem Mike Arteta pochwalił Kiwiora, jako piłkarza który "Jest bardzo niezawodny". Angielskie media rozpływają się nad występem Kiwiora. Polak najlepszy na boisku Ligowe starcie z drużyną "The Toffees" było bardzo poważnym sprawdzianem umiejętności Kiwiora, o czym pisał między innymi angielski portal "The Sun". "Na środkowym obrońcy reprezentacji Polski ciążyła ogromna presja, biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo jego udziału w meczu z Realem Madryt. [...]. (Mecz z Evertonem w wykonaniu Kiwiora red.) nie był spektakularny, ale Kiwior wyglądał pewnie w obronie. [...]. Pod koniec pierwszej części spotkania zagrał też fantastyczną piłkę z własnej połowy do Leandro Trossarda" - pisali dziennikarze "The Sun" podkreślając wpływ, jaki Kiwior wniósł tego dnia w grę "Kanonierów". Warto także wspomnieć, że ten sam portal wskazał Jakuba Kiwiora oraz Leandro Trossarda jako najwyżej ocenionych zawodników, którzy tego dnia pojawili się na boisku. Podobne zdanie na temat występu 25-letniego defensora reprezentacji Polski wyrazili także dziennikarze z portalu "Daily Mail", którzy wskazali, że Kiwior popisał się kilkoma naprawdę ładnymi podaniami oraz zredukował liczbę błędów, które przydarzały mu się we wcześniejszych meczach. Podobną narrację przedstawił także portal express.co.uk, który stwierdził, że Kiwior zanotował solidny występ, dający dobrą perspektywę na nadchodzące spotkania. "Dobrze wywiązał się ze swoich obowiązków obronnych, wnosząc do gry zespołu kilka ważnych bloków i celnych podań" - pisali dziennikarze tego portalu. Warto wspomnieć, że Kiwior został również wyróżniony jako MVP spotkania z Evertonem, co w kontekście zbliżającego się wielkimi krokami starcia z Realem Madryt może wlać trochę spokoju w serca kibiców "Kanonierów". Ćwierćfinałowe starcie Ligi Mistrzów między Realem Madryt a Arsenalem Londyn odbędzie się 8 kwietnia o godzinie 21:00.