Atak Rosji na Ukrainę rozgrzewa media na całym świecie. Ma on swoje odbicie nie tylko w sferze polityki i biznesu, ale również sportu. PZPN, do spółki z federacjami Szwecji i Czech wystosował do FIFA pismo w sprawie baraży o awans na mistrzostwa świata deklarując, że żadna z wymienionych reprezentacji nie ma zamiaru grać na terenie agresora. Dziennikarze z Wysp donoszą z kolei, że w piątek UEFA ma oficjalnie poinformować, iż Sankt-Petersburg straci finał tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Wojna na Ukrainie. Apel Andrija Szewczenki Przede wszystkim cierpią jednak Ukraińcy, z czego doskonale zdaje sobie sprawę jeden z nich - Andrij Szewczenko. Były znakomity napastnik, ostatnio prowadzący Genoa CFC i przymierzany swego czasu do pracy z kadrą "Biało-Czerwonych" wystosował za pośrednictwem mediów społecznościowych swój apel do władz Kremla. - Moi ludzie i rodzina są atakowani. Ukraina i jej obywatele chcą pokoju i terytorialnej integralności. Proszę o wsparcie i apeluję do rosyjskiego rządu o zaprzestanie agresji i łamania prawa międzynarodowego. Chcemy tylko pokoju. Wojna nie jest odpowiedzią - przekazał.